Autor |
Wiadomość |
Morfeusz ;) |
Wysłany: Wto 15:09, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
fiszunia napisał: | Dzieki Pałka bede pamietac Jutro ja mam dyzur no coments..... tak mi sie nie chce ze szok... poprostu.... |
jak Ci sie niechce to ja Cie moge zmienic, nie ma problemu |
|
|
fiszunia |
Wysłany: Wto 8:28, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dzieki Pałka bede pamietac Jutro ja mam dyzur no coments..... tak mi sie nie chce ze szok... poprostu.... |
|
|
Pałka ;P |
Wysłany: Pon 23:02, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
jak minął mój dyzur?? Tragicznie nudno..... Po tym jak przestudiowałam wszystkich absolwentów i cały plan lekcji...to juz tylko sama NUUUUUDA... Póżniej to nawet na przerwach nas nie ganiali i siedzieliśmy jak te kołki... Jedyną rozrywką było zaparzenie herbaty Stachowskiemu Rada dla tych którzy maja dyzur przed soba: Weźcie ze soba karty!!! Albo jakas gre planszowa... |
|
|
Morfeusz ;) |
Wysłany: Śro 23:07, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
Adam miał niezły cyrk, pyta sie nauczycielki jakiejś "Która to sorka XX ( nie pamietam nazwiska) " a ona: "To ja" a ten z IIIh jest spoko Dominiś wymiata i jego peruka |
|
|
sinam:) |
Wysłany: Śro 20:12, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
zapomniałaś jeszcze dodać, że przynajmniej miałyśmy czas, żeby sobie pomarzyć.. hehe. |
|
|
Filifonka |
Wysłany: Śro 19:41, 31 Sty 2007 Temat postu: Dyżur |
|
W związku z tym, że teraz nasza kolej proponuję dzielenie się wrażeniami z dyżuru. Mój upłynął spokojnie, żeby nie powiedzieć NUDNO. Na przerwach ciągłę wywoływanie nauczycieli na korytarz i podawanie dzienników. Na lekcjach, przez 2 pierwsze ogładanie zdjęć absolwentów i szczegółowa analiza planu lekcji, potem już tylko bezsensowne siedzenie + ciągłe spławianie pewnego osobnika z 3h, znanego już większości dyżurującym i nie tylko... Najfajniejsze było proszenie sorów, których się nie zna "przepraszam, która to jest sorka ... ?" Zdażały się też niemoralne propozycje typu "ty dasz nam dziennik, my wpiszemy to co trzeba i ewentualnie pozbędziemy się tego co niepotrzebne", ale byłyśmy z sinam:) nieugięte
Ale dyżur ma też swoje plusy - kojarzę teraz o wieeelee więcej nauczycieli nio i lekcji nie było... |
|
|